poniedziałek, 15 października 2012

Zwycięstwo nad reprezentacją RPA

W piątek o godzinie 20:45 odbyło się spotkanie pomiędzy Polską a RPA. Była to próba generalna przed spotkaniem z Anglią, które odbędzie się we wtorek. W tym spotkaniu trener Waldemar Fornalik mógł przetestować ustawienie i zobaczyć kto w jakiej jest formie, przed arcyważnym meczem. Przy ustalaniu pierwszego składu nie mógł brać pod uwagę Eugena Polanskiego, gdyż z powodu osobistych, musiał opuścić zgrupowanie. Naszą reprezentacje przyszedł wspierać Jakub Błaszczykowski, który nabawił się kontuzji podczas meczu Bundesligi. Zespół RPA był gospodarzem mistrzostw świata przed czterema laty. Podobnie jak my, ekipa " Bafana Bafana" zawiodła na wielkiej imprezie organizowanej przez siebie. Z tamtej drużyny zostało ośmiu  zawodników. Bramkarz Itumeleng Khune, Siphiwe Tshabalala, Bernard Parker, Siyabonga Sangweni, Kagisho Dikgacoi, Bongani Khumalo, Teko Modise, a także Reneilwe LetsholyanePodopieczni Waldemara Fornalik starali się już od początku tego spotkania, pokazać graczom z afryki, kto jest lepszy. Po dobrym dośrodkowaniu Grzegorza Krychowiaka, doskonałej okazji nie wykorzystał Adrian Mierzejewski. Ale to jednak nie był koniec, marnowania dogodnych sytuacji. Artur Sobiech chciał się poczuć jak Hernan Crespo i głupią zabawą, nie wpakował piłki do bramki strzeżonej przez Khune. Defensywa RPA  popełniania proste błędy, co mógł wykorzystać Arkadiusz Piech, ale jak tego mógł nie trafić, wie tylko on sam. W zespole gości najbardziej groźny był  Siphiwe Tshabalala, napędzał akcję ze skrzydła, powodując obawę wśród naszych obrońców. Pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej części tego spotkania, nastąpiły dwie zmiany w zespole. Na placu gry zobaczyliśmy Kamila Grosickiego i Waldemara Sobotę, natomiast boisko opuścili Arkadiusz Piech i Paweł Wszołek. Głównym naszym w tej drugiej połowie, było wykorzystywanie dogodnych sytuacji, jakich nie potrafiliśmy zamienić na bramkę w pierwszej odsłonie meczu. Przede wszystkim trener Fornalik, szukał świeżości w linii ataku, aby te akcje były płynne i dobrze skonstruowane. W drugiej osłonie tego spotkania byliśmy świadkami bardzo groźnego zdarzenia, które zobaczyliśmy w polu karnym. Artur Sobiech zderzył się z bramkarzem rywala Itumelengiem Khune. Po tamtym zdarzeniu Artur Sobiech opuścił boisko, a na murawie zobaczyliśmy Marcina Komorowskiego. Nominalnie występuje w obronie, ale w tym spotkaniu przez kwadrans tego meczu, grał na pozycji lewego obrońcy. Wszyscy myśleliśmy że będzie to bezbramkowe spotkanie, ale jednak zdołaliśmy się przełamać. Po dobrym podaniu ze skrzydła od Kamila Grosickiego, doskonałą sytuacje wykorzystał Marcin Komorowski i w tamtym momencie objęliśmy prowadzenie. W doliczonym czasie gry, nasi rywale oddali strzał na bramkę, ale jednak piłka w ostatecznym rozrachunku, nie wpadła do bramki. Polska wygrała 1;0 z reprezentacją RPA i jest bardzo dobrze psychicznie, przygotowana do bardzo istotnego meczu z Anglią. Wszyscy mamy taką nadzieje, że spotkanie z Anglią, będzie meczem pełnym pasji, walki i pięknego futbolu w naszym wykonaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz