czwartek, 20 września 2012

Remis w Londynie

Mecz Chelsea Londyn Juventus Turyn można określić jako środowe, hitowe spotkanie 1 kolejki Ligi Mistrzów. Dla "Bianconerich" był to powrót po niemalże 3 latach przerwy do elitarnych rozgrywek Champions League. Chelsea po zeszłorocznym triumfie w tych rozgrywkach jest stawiana w roli faworyta w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Na początku spotkania inicjatywę przejęła drużyna z Londynu, która starała się wywalczyć jak najwięcej stałych fragmentów gry. Obrońcy Juventusu nie odpuszczali żadnemu graczowi Chelsea, co więcej Giorgio Chiellini miażdżył każdego co stanął mu na drodze. W pierwszych fragmentach spotkania mogliśmy spostrzec że, obie drużyny grały ostrożnie by nie popełnić żadnego znaczącego błędu. Zawodnicy "Starej Damy" próbowali przerzucać piłki z pominięciem środka pola, w kierunku najwyżej ustawionych zawodników Sebastiana Giovinco i Mirko Vucinicia. Kilkukrotnie gracze Juventusu znajdowali się na pozycji spalonej. The Blues chcieli za wszelką cenę dominować w tym spotkaniu i udało się to dopiero w 31 minucie. Najpierw bramkę zdobył Brazylijczyk Oscar, gracz który zdobył gola podczas swojego debiutu w Champions League. Już 2 minuty później cieszył się z kolejnej bramki w tym spotkaniu. Oglądając ten mecz, prezes Chelsea pan Roman Abramowicz mógł czuć ulgę iż gracz które pozyskał przed sezonem, spłaca jego zaufanie. Ekipa "The Blues" spoczęła na laurach i straciła bramkę. Na listę strzelców wpisał się Chilijczyk Arturo Vidal, który zadedykował gola swej wybrance serca. Na drugą część spotkania obie drużyny wyszły w takich samych składach, jakich rozpoczęli to spotkanie. Wszyscy myśleli że Juventus ruszy szalonymi atakami pod bramkę rywala, lecz to jednak zespół z Londynu starał się uprzykrzyć życie rywalowi. W 69 minucie zobaczyliśmy pierwszą zmianę w tym spotkaniu, na murawie pojawił się Ryan Bertrand a opuścił plac gry dobrze dysponowany w dzisiejszym spotkaniu Brazylijczyk Ramires. Następnie Roberto Di Matteo postanowił wpuścić Hiszpana Juana Matę, kosztem strzelca dwóch bardzo ważnych bramek Brazylijczyka Oscara, którego publiczność żegnała gorącymi brawami. W zespole "Starej Damy" także nastąpiła zmiana. Boisko opuścił Sebastian Giovinco, natomiast w jego miejsce pojawił się Fabio Quagliarella. Dogodną sytuację zmarnował Juan Mata. Gdyby pokonał Gianluigiego Buffona to zespół Juventusu stałby przed ciężkim zadaniem. Chwilę później Fabio Quagliarella pokonał Petra Cecha i zespół z Turynu doprowadził do wyrównania. Massimo Carrera  miał nosa wpuszczając tego zawodnika bo wiele wniósł do tej drużyny. Quagliarella mógł także dać zwycięstwo "Starej Damie"aczkolwiek piłka trafiła w poprzeczkę bramki Chelsea. Ostatecznie wynik zakończył się rezultatem remisowym 2:2, nie zabrakło emocji, dramaturgi, czy bramek, obie ekipy zagrały wspaniały mecz i rozpoczynają od 1 punktu tegoroczne rozgrywki Champions League.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz