sobota, 15 września 2012

Klęska Realu na Pizjuan

  • W sobotę o godzinie 22:00 na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan rozpoczęło się spotkanie Sevilli z Realem Madryt. Już w drugiej minucie spotkania Piotr Trochowski pokonał Ikera Casillasa i gospodarze i objęli prowadzenie. Po utracie bramki, w zespole z Madrytu pojawiła się nerwowość. Było kilka starć pomiędzy zawodnikami jednej, jak i drugiej drużyny. Jako pierwsi w tym spotkaniu żółtą kartkę otrzymali Gonzalo Higuain i Fernando Navarro. Królewscy próbowali jak najszybciej odrobić straty, ale nie mogli za wszelką cenę pokonać Andreasa Palopa. Trener Michel nie wiedział kogo ma wystawić w bramce na spotkanie z Realem, natomiast zdecydował się postawić na niespełna 39 letniego bramkarza. Cristiano Ronaldo próbował zaskoczyć bramkarza Sevilli strzałami z dystansu, lecz z mizernym skutkiem. Na całej linii w tym spotkaniu zawodził Angel Di Maria, aczkolwiek  pomocnik Realu nie będzie zaliczał tego meczu do udanych. Pod koniec pierwszej części spotkania żółty kartonik otrzymał Pepe po faulu na Ivanie Rakiticiu. W drugiej części spotkania trener Realu Jose Mourinho, postanowił przeprowadzić dwie zmiany. Na placu gry za słabego w dniu dzisiejszym Angela Di Marie pojawił się Karim Benzema a za grającego także poniżej oczekiwań Mesuta Ozila zobaczyliśmy Chorwata Lukę Modricia. Jak się później okazało te zmiany nie przyniosły takiego skutku jaki chciał Jose Mourinho. Luka Modrić popisał się efektownym strzałem z dystansu lecz piłka trafiła słupek, próbował także dobijać Gonzalo Higuain ale nie udało się pokonać bramkarza rywala. Dogodną sytuacje goście z Madrytu mieli w 60 minucie kiedy dosłownie z metra Sergio Ramos nie potrafił skierować piłki do bramki. Sevilla przeważała w środku pola starając się wybić z uderzenia drużynę Realu. Kilka efektownych sztuczek, zagrań a także dryblingów pokazali nam Jesus Navas i Cicinho. Ten drugi nawet zdołał założyć przysłowiową siatkę swojemu rodakowi Marcelo. Alvaro Negredo mógł pokonać Ikera Casillasa i podwyższyć wynik na 2:0. Napastnikowi Sevilli się to nie udało i nadal gospodarze prowadzili tylko jedną bramką. Jose Mourinho widząc że wcześniejsze zmiany wprowadzone przez niego nie przynoszą owoców, postanowił wykorzystać ostatnią zmianę. Na placu gry pojawił się Jose Callejon a opuścił plac gry Alvaro Arbeloa. Tą zmianą Portugalczyk poszukiwał chociaż jednego gola, kosztem jednego obrońcy. Na boisku robiło się nerwowo i w drugiej połowie żółtą kartkę zobaczyli dwaj gracze gospodarzy Ivan Rakitić oraz Antonio Luna. W końcowym etapie meczu Sevilla grała ostrożnie tak, aby nie stracić bramki. Ostatecznie Real przegrał 1:0 z Sevillą i traci do lidera czyli FC Barcelony 8 punktów , co stanowi bardzo trudne zadanie dla "The Special One"  w osiągnięciu końcowego triumfu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz